Żywot kota niekastrowanego
Elvis pojawił się na początku wiosny na podwórku Dobrej Duszy. Dostał swoją miskę i korzystał z budki dla dzikusów. Nie pozwolił się złapać swojej karmicielce, ta zresztą nie posiadała ani umiejętności, ani wiedzy, jak postępować z dzikim kotem. Więc Elvis sobie był, chodził własnymi ścieżkami, coraz częściej wracał z ranami po kocich bójkach. Pewnego dnia Elvis nie poszedł nigdzie. Siedział osowiały i apatyczny. Jego sierść była matowa, a oczy pozbawiane blasku. Dobra Dusza zwróciła się do nas o pomoc. Kotek złapany na klatkę łapkę w pierwszej chwili walczył i prychał. Gdy się uspokoił, zaczął się… miziać. Szybciutko trafił do lecznicy, gdzie otrzymał stosowną pomoc. Poważna infekcja i zmęczenie odebrała Elvisowi chęci na wiosenne amory, a tym samym uchroniła kocurka przed zgubnym losem. Elvis jest pod naszą opieką. Gdy wyzdrowieje, poszukamy mu najlepszego domku na świecie, który zapewni mu właściwą opiekę.
Bardzo prosimy Państwa o wsparcie w leczeniu i profilaktyce. To kolejny kot pod naszą opieką. Za każdy grosik będziemy bardzo wdzięczni.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Elvisa
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy! <3