Eliot

Eliot mieszka już we własnym domku, a oto jego historia:

Cześć. Jestem Eliot, ale ciocia czasami mówi na mnie Leniwiec, Żarłoczek albo Marzyciel. Moja siostra Lilu to się ze mnie śmieje i mówi, że jestem grubaskiem albo powolniakiem i w życiu jej nie dogonię. Co ja poradzę, że ponad wszystko kocham jedzonko i spanko. A jak się dużo je i śpi to podobno się rośnie. Ciocia komuś mówiła, że ważę prawie 2 kg i rosnę jak na drożdżach i że będzie ze mnie wielki, piękny kocur. Ostatnio odkryłem, że najfajniejsze jest jedzenie na leżąco. Ciocia to się napatrzeć i nadziwić nie może, jaki to ja jestem pomysłowy. Ale żeby nie było, że ja tylko jem i śpię… Normalnie to uwielbiam się bawić z moim rodzeństwem, biegać za piłeczkami i skakać do piórek (tylko jeszcze nie za wysoko) i uwielbiam zabawy w wannie pod warunkiem, że nie ma tam wody. W ogóle, to podobno ze mnie super dzieciak. Jak tak leżałem to wymyśliłem, że skoro jestem już taki duży i samodzielny to może mógłbym już zamieszkać w jakimś fajnym i miłym domku, takim już na zawsze moimi? Tylko jak to zrobić?