Dzikusek wrócił na wolność

Dzikusek wrócił na wolność

Data publikacji: 17.03.2023

Dzikusek trafił do nas na granicy życia i śmierci. Nie byliśmy pewni, czy uda się go ocalić – stan młodzieńca był naprawdę fatalny, a dzikość w serduszku potęgowała ogromny stres, który dodatkowo obciążał wyczerpany chorobą organizm.

Delikatnie mówiąc, Dzikusek nie był skory do współpracy, lecz nasza niezrównana pani doktor okiełznała chłopaka, który dzięki fachowej opiece wrócił do formy. 👩‍⚕️ 👏 Im więcej sił nabierał – tym intensywniej i bardziej stanowczo atakował rękę lecząco-karmiącą. Gdy już niewiele nam brakowało do poszukiwań jakiejś poręcznej zbroi – odetchnęliśmy wszyscy z ulgą, Dzikusek i my. Choróbsko wyleczone! 😌

Dziki dzik wrócił do siebie cały i zdrowy, pod czujne oko karmiciela. Przed wypuszczeniem Dzikuska zrobiliśmy mu pożegnalne zdjęcie, chcąc się upewnić, czy nie spojrzy na nas łaskawszym okiem… Jak widać, nic z tego. 🥺

Trzymaj się zdrowo, dzikusie, ciesz się wolnością i uważaj na siebie! 👋