Data publikacji: 10.03.2023
U Dzikuska jest duża poprawa. Zaczął sam jeść, a ropno-krwista wydzielina z nosa zamieniła się w wydzielinę przezroczystą. W związku z większą ilością spożywanego pokarmu, w kuwecie pojawiła się też kupa i jest to bardzo dobrym znakiem, tylko szkoda, że bardzo rzadka i świadcząca o jakimś zamieszaniu w jelitkach.
Jednak my staramy się być dobrej myśli. Dzikusek przeżywa u nas duży stres, który mógł rozregulować jego układ pokarmowy.
Nasz bohater nadal dostaje kroplówki wzmacniające, antybiotyk i leki przeciwzapalne, a niedawno włączyliśmy też preparaty osłonowe na brzuszek.
W związku z lepszym samopoczuciem Dzikusek dzikuskuje coraz bardziej. Bije nas po rękach, syczy, straszy i czasem trudno jest mu nawet podać jedzonko czy sprzątnąć…
No ale nic. To nasze zmartwienie. Najważniejsze, żeby on wyzdrowiał, wzmocnił się i wrócił na swoje rewiry.
Gdybyście zechcieli wesprzeć Dzikuska i jemu podobne kociaki – dorzućcie parę groszy do tej zbiórki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dzikusekwalczy