Dzień dobry
Jesteśmy małe skrzaty działkowe. Mamy jeszcze podobno mało — bo tylko 11 tygodni, ale ciągle nam przybywa. Samo! Czy to nie cudowne? Urodziliśmy się na działkach, mieszkaliśmy raz pod krzaczkiem, raz na mokrej tekturce… Mamusia dbała od nas jak mogła, była dla nas cudowna. Lecz niedawno wydarzyło się coś baaaaardzo dziwnego: ciepłe, łyse rączki zabrały nas stamtąd. Troszkę się baliśmy… Wiadomo… Ale w sumie tu też jest nam dobrze. Miło, ciepło, mięciutko. Brzuszki pełne, kibelek pod nosem… Jeszcze troszkę syczymy na tą naszą nową mamusię bez futerka na pyszczku… Pokazujemy jej, że z nami wcale tak łatwo nie będzie…
Colin, Daphne i Nessy to znalezione na działkach, półdzikie kociątka. Ich matka, bardzo młodziutka dzikuska, została wykastrowana i wypuszczona w miejscu bytowania. Kocięta przechodzą kwarantannę. Przebywają pod opieką Pani Doktor z lecznicy. Obserwujemy, chuchamy i dmuchamy… Kciuki zaciśnięte?
Jeśli chcecie i możecie nas wesprzeć w opiece i profilaktyce dla malutkich działkowiczów —zapraszamy. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul Kota
ul. Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla kocich działkowiczów
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe, czyli inne kotki w potrzebie.
Dziękujemy!
