Data publikacji: 28.11.2022
Staraliśmy się z całych sił, lecz wycieńczony organizm Dyni nie dał rady. Nie udało nam się ocalić kruszynki. 😿 Wydawało nam się, że staruszka robi postępy i jej kondycja jest coraz lepsza. Zaczęliśmy być dobrej myśli… Na horyzoncie pojawiła się wspaniała osoba, gotowa dać seniorce dom i wspaniałą jesień życia, gdy tylko kicia będzie gotowa opuścić lecznicę. Niespodziewanie nastąpiło pogorszenie. Dynia dostała dodatkowe leki i kroplówkę. Zasnęła spokojnie, zwinięta w kłębek… i odeszła, pozostawiając nas pogrążonych w smutku i żalu. 😭
Żygnaj, Dynieczko. Tak bardzo, bardzo nam przykro, że ratunek przyszedł zbyt późno. 😿 Nigdy o Tobie nie zapomnimy. Śnij dobre sny, kochana kruszynko. 🥺