Data publikacji: 15.05.2022
Kilka dni temu pisaliśmy Wam o tym, że wybieramy się z Dyngusem na RTG 👩⚕. Chcecie wiedzieć, co tam mu wyszło? Baaaardzo dużo niezbyt miłych spraw 😿:
🔹 zwyrodnienia odcinka piersiowego;
🔹 zwyrodnienia odcinka krzyżowego;
🔹 słaba perystaltyka jelit;
🔹 zmiany pozapalne oraz popasożytnicze w płucach;
🔹 a także, jak ta wisienka na torcie — niezidentyfikowane COŚ w klatce piersiowej, pod tchawicą. To COŚ raczej nie jest śrutem, bo ma zbyt okrągły kształt. Jednak pewnie nie dowiemy się co to takiego, bo ogólny stan zdrowia Dynuska wyklucza narkozę 😿.
Praktycznie wszystko, co zobaczyliśmy jest nieuleczalne. Starość i trudy kota żyjącego na dworze… Zmiany w płucach są już na zawsze, zwyrodnienia też. Jedynie, by zmniejszyć ból, który Dyngusek może odczuwać — podajemy mu lek przeciwbólowy o przedłużonym działaniu.
Oprócz tego, kotek już do końca życia będzie dostawał leki na serce oraz będziemy robić kontrolne badania krwi w kierunku parametrów nerkowych 🧑🔬.
Jakby tego wszystkiego było mało, zęby staruszka są w takiej sobie formie 😷. W przyszłości należało będzie usunąć kilka z nich, jednak póki co, to pieśń przyszłości… Jeśli w ogóle kiedyś do tego dojedzie, to znieczulenie będzie musiał dobrać i kontrolować podczas zabiegu anestezjolog…
Dyngusek będzie Wam wdzięczny za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc w jego zbiórce 💔.
▶ www.pomagam.pl/walkadyngusa