Dymitr prawdopodobnie się zgubił. Jest oswojony i wykastrowany. Gdy do nas trafił, na szyi miał obrożę. Przybłąkał się na podwórko jednej pani, która jednak nie mogła go zatrzymać u siebie… Pani była z Tuszyna, a on? Nie wiemy skąd. Może Wy wiecie? Dymitr to dość gadatliwy stworek, dużo miauczy, ociera się o kraty klatki, lubi być głaskany i tulony.
Jeśli nie znajdzie się jego opiekun kocur zostanie z nami i będziemy szukać dla niego domu.
Jeżeli chcielibyście pomóc nam w opiece nad Dymitrem, będziemy wdzięczni za każdy grosik
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Dymitra
*środki niewykorzystane na niego przeznaczymy na inne koty w potrzebie.
Data publikacji: 2.04.2019