Data publikacji: 31.10.2019
Wyglądał na półdzikie kociątko, które zgubiło mamę. Nieufnie zerkał w kierunku karmicielek. Nie podchodził zbyt blisko. Udawał, że zgubił coś w suchych liściach, że czegoś tam zawzięcie szuka… Zaś miski pełne jedzenia – nic a nic go nie obchodzą… Nie okazywał, że cierpi. Że oko rozsadza mu czaszkę, że jest głodny, że praktycznie stracił węch i że nie ma już siły…
Do samego końca nie chciał naszej pomocy.
W lecznicy okazało się, że Duduś jest mocno starszym już kotem. Mimo, że dorosły, to tak wychudzony i skurczony, że wygląda jak podrostek. W jego lichym futerku znaleźliśmy dwie armie wszołów i pcheł. W jego pyszczku – zęby w okrutnym stanie. No i to oko, a raczej rana w miejscu oka. Cierpienie? To za mało by opisać przez co przeszedł ten zwierzaczek.
Duduś obecnie jest w lecznicy. Badamy krew, opatrujemy oko. Nawadniamy, podajemy antybiotyki i znieczulacze. Mamy nadzieję, że staruszek wyliże się jakoś i jeszcze stanie na cztery łapki.
Jeśli chcecie i macie taką możliwość, bardzo prosimy, wesprzyjcie nas w opiece nad Dudusiem. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.
https://pomagam.pl/dudusdudus
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Dudusia
*środki niewykorzystane na niego, przeznaczymy na inne koty w potrzebie. Dziękujemy!