Data publikacji: 10.06.2020
Przerażone, wytrzeszczone oczy wpatrywały się w nas zza łóżka. Duch przez ponad tydzień nie skusił się na klatkę łapkę, nie pozwalał się do siebie zbliżyć. Czarny cień przemykał ukradkiem, chowając się za szafkami, fotelami i kanapą.
Aż trudno uwierzyć, ale ten 10-letni kot od małego mieszkał z człowiekiem, przygarnięty jako puchata kuleczka przez starszą Panią. Co sprawiło, że Duch, aż tak boi się ludzi? Co sprawiło, że każde muśnięcie dłoni, budzi w nim agresję?
Duszek trafił pod naszą opiekę kilka dni temu wraz z bratem – Dyziem. Tydzień wcześniej złapaliśmy ich współtowarzyszkę, 17-letnią Reginę. Cała trójka jest przerażona zaistniałą sytuacją.
Duch został wykastrowany i odrobaczony, testy FIV/FeLV są ujemne. Niezbędna była sanacja jamy ustnej.
Ogromnie prosimy Was o wsparcie nas Duchem.
Będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Duch