Domki, domki, domki

Domki, domki, domki <3> <3 <3

Mamy dla Was wspaniałe wieści.

Swój nowy, kochający domek nie znalazł jeden nasz podopieczny, dwójka czy trójka, ale …. aż 9 naszych podopiecznych <3 Channel, Cygi, Drako i Fanta, Zenek, Carlito, Bolek oraz dwie malutkie siostrzyczki szylkretki (z czwórki rodzeństwa z opuszczonej działki). Bardzo dziękujemy za te adopcje, za okazane serca i życzymy wszystkiego, co najlepsze pod kocim słońcem 😉 Dziękujemy także ich wirtualnym opiekunom, którzy pomagali nam w opiece nad nimi. A to historie naszych bohaterów: Cygi, Cyguś – a to ci historia… Kochani szczegóły okoliczności, w jakich Cygi trafił pod naszą opiekę pominiemy. W skrócie jest to kolejny kot, którego właściciel się zrzekł. Co ciekawe Cyguś trafił do nas, jako panienka Daisy i jak przystało na dziewczynkę ubrany w różowe szelki z różową smyczą… Uznaliśmy, że „właściciel” wie, co mówi. I tak przez dłuższą chwilę byliśmy przekonani, że to piękna, czarna jak heban kotka. Daisy w pierwszej kolejności trafiła do lecznicy na podstawową profilaktykę i tam okazało się, że to dorodny, około 8-miesięczny kocurek. No tak… my też nie ukrywaliśmy zaskoczenia. Kocurek został wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony. Bolek – w poszukiwaniu szczęścia Już raz wrócił z adopcji - z bratem, teraz brat ma swój domek, a Bolek nadal czeka 🙁 Ten śliczny kocurek to kwitnesencja słodkowści i wigoru. Uwielbia zabawy, harce i psoty. Jest wszędobylski, ciekawski i trochę niesforny. Choć uwielbia zabawy i gonitwy, ale najbardziej na świecie kocha przytulać się do człowieka, dobre jedzonko i miękką podusię do spania. Bolek ma 7 miesięcy, więc jeszcze musi się trochę wyszaleć – ale takie uroki kociego dzieciństwa. Kocurek jest odrobaczony, zaszczepiony, posiada mikroczip i książeczkę zdrowia. Przed adopcją zostanie wykastrowany. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. Drako został znaleziony jesienią ubiegłego roku - w mglisty, zimny wieczór na jednej z niezamieszkanych działek w Łodzi. Miał wtedy około 5 miesięcy. Nie do końca ufał człowiekowi, zdarzało mu się groźnie pomrukiwać i uciekać. Z drugiej strony był bardzo ciekawski i chętnie się bawił. Dziś Drako ma około roku i nadal przebywa w domu tymczasowym. Z czarnej kudłatej kulki wyrósł prawdziwy czarny książę. W kuchni jest pierwszy – zawsze gotowy pomóc w rozdzielaniu jedzonka – w szczególności surowego mięska. Jadłby wszystko, no prawie wszystko - w nieograniczonych ilościach – i tu wymaga dozoru. Wielbiciel myszek i piłeczek oraz od niedawna maskotki kaczuszki. Maszeruje po mieszkaniu trzymając ją w pyszczku 🙂 Bardzo lubi głaski i mizianki i co raz częściej sam sygnalizuje, że ma ochotę na pieszczoty. Bardzo przyjacielski w stosunku do kota rezydenta. W pełni kuwetkowy. I choć jego postura wskazuje na pewnego siebie kocura to Drako jest bardzo wrażliwy. Nadal boi się gwałtownych ruchów i nieznanych hałasów. Zdarza się, że w sytuacjach stresowych buczy na człowieka, ale nie jest agresywny. Drako potrzebuje doświadczonego, cierpliwego i odpowiedzialnego opiekuna, który otoczy go miłością i pokocha takim jakim jest. Kocurek jest regularnie odrobaczany, wykastrowany i zaszczepiony. Posiada chip i książeczkę zdrowia. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. Fanta (siostra Drako) została znaleziona jesienią ubiegłego roku - w mglisty, zimny wieczór na jednej z niezamieszkanych działek w Łodzi. Miała wtedy około 5 miesięcy. Na widok wyciągniętej ręki człowieka zwijała się w kłębuszek i chciała zapaść pod ziemię. Z upływem czasu powolutku otwierała się na świat i człowieka. Dziś Fanta ma około roku i nadal przebywa w domu tymczasowym. Jest bardzo wesołą i radosną kotką. Uwielbia zabawy materiałowymi myszkami i wędką. Posturą przypomina kluseczkę, ale nie jest to spowodowane nadmiernym apetytem. Taka jej uroda. Nade wszystko kocha drapanie po grzbiecie przy ogonku odwdzięczając się przy tym głośnym mruczeniem. Zmęczona kocimi harcami odpoczywa na parapecie okna i spogląda na to co się dzieje na zewnątrz. Fanta poczyniła bardzo duże postępy, ale nadal pozostała strachliwa i odrobinę nieufna. Źle znosi stres - potrzebuje wtedy kryjówki i pozostawienia jej na jakiś czas w spokoju. Fanta szuka doświadczonego, cierpliwego i odpowiedzialnego opiekuna, który otoczy ją miłością i pokocha taką jaką jest. Kotka jest regularnie odrobaczana, wykastrowana i zaszczepiona. Posiada chip i książeczkę zdrowia. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. Książe Carlito ---------------------------- Carlito to zabójczo przystojny koci chłopczyk o orientalnej urodzie. Daje prawdziwe spektakle kociej sprawności, istny ninja. Ma czarne umaszczenie i psoty w głowie. Trzeba zapracować na jego sympatię, ale raz przekonany o dobrych intencjach - chętnie poddaje się pieszczotom. Może to właśnie Ty szukasz urwisa, by dać mu dom na zawsze? Ma tupet prosić Was o dom lub pomoc w szukaniu ludzkiej Rodziny. Carlito poleca się do adopcji, jego siostra-Księżniczka jest już na swoich włościach. Carlito szanuje inne koty. Carlito został odrobaczony, odpchlony, ma książeczkę zdrowia i wszczepiony czip. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej Zenon poleca się do adopcji. Kto pokocha? ------------------------- Siedział w rogu, na półpiętrze klatki schodowej w centrum miasta i rozpaczliwie miauczał. Nikt nawet nie otworzył drzwi, żeby sprawdzić, jakie kocie nieszczęście się wydarzyło. Tylko Pani, która kilka miesięcy temu adoptowała z fundacji dwie kotki, zareagowała i zgarnęła malucha do domu. Jednak mieszkając na ograniczonej powierzchni wraz z dziećmi, psami i kotami naprawdę nie miała już gdzie upchnąć kociaka, dlatego trafił do nas. Siła jego spokoju skojarzyła nam się z zen – stąd imię Zenon. Kociak ma około 5 miesięcy, jeszcze jest okrągły jak małe kocię. Ogonek ma krótki i zakręcony na końcu w pełną pętelkę. To stara sprawa, nie wymagająca interwencji lekarza, ale Zenonowi przyniosła „nazwisko”. Tak oto powstał Zenon Krzywogon. Zenuś jest już odrobaczony i zaszczepiony, ma książeczkę zdrowia, czas szukać własnego człowieka Channel (razem z siostrą Coco)- maluszki zostały zabrane ze schroniska przez wolontariusza naszej fundacji jako zupełnie niesamodzielne, z dopiero co otwartymi oczkami. Takie maleństwa bez mamy i odpowiedniej opieki nie miały szans na przeżycie. Kociaki wymagały karmienia butelką co trzy godziny, masowania brzuszków i dużo, dużo ciepła i miłości. Maluchy były bardzo dzielne, a ich chęć życia przeogromna. Udało im się przeżyć dzięki natychmiastowej pomocy i wielkiej determinacji wielu osób. Coco i Chanel mają już 8 tygodni, są zdrowe i zupełnie samodzielne. Mają wilczy apetyt i dużo energii, którą wykorzystują na ciągłe zabawy. Są gotowe, by zamieszkać w swojej prawdziwej rodzinie. Już teraz można starć się o te maleńkie kocie cuda, które polecają się do adopcji w dwupaku lub pojedynczo. Kociaki są odrobaczone, zaszczepione i zaczipowane. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. 15027902_616341721870801_205952178990133433_n

14567620_598911356947171_6045778538095955895_o

14364700_587930164711957_202793317284933937_n

15129599_619942421510731_8717906816756330191_o

15078752_620130158158624_1622814003755200537_n

coco-i-chanel51

15202505_696996300458179_1159682736384412611_n

13923585_570105449827762_6556565622543315986_o