Data publikacji: 09.02.2020
W weekend miało miejsce nie lada wydarzenie. Do własnego domu pojechał Edzio! Ten sam, który od maja 2017, od malutkiego kociątka, był pod opieką fundacji – chłopak wreszcie odnalazł swoich ludzi i opuścił Mruczarnię. 😻😻😻
Mruczarnię na własne M zamieniła także kluseczka Czacza (już wiemy, że teraz nazywa się Pyza ❤️) i przeuroczy Ziółko. 🏡🏠🏘️
Chociaż wszystkie adopcje niezmiernie nas cieszą, dzisiaj musicie nam wybaczyć – Edzio był u nas tak długo, że musiał zostać niekwestionowaną gwiazdą postu domkowego. 💖
Kociakom i ich Rodzinom życzymy wszystkiego najlepszego – nieustającego mruczenia, ogromu szczęścia i jeszcze więcej miłości. Bądźcie razem szczęśliwi, Kochani!