Data publikacji: 01.12.2020
Gdyby Dermot był smerfem, zapewne byłby Marudą. Gdy widzi człowieka – burczy. Gdy ktoś go dotyka – burczy. Nawet gdy je, aż mu się uszy trzęsą – burczy. Gdy był w domu tymczasowym i pozwalał się miziać – także burczał. Czasem zastanawiamy się, czy Dermot umie mruczeć. A może myśli, że burczenie to takie mruczenie, tylko bardziej?
Pomijając namiętne burczenie, Dermot to bardzo fajny chłopak! Młody, rozrywkowy i pełny energii, bardzo chętnie oddaje się zabawie z kocimi towarzyszami – na których, o dziwo, wcale nie burczy. No, może tylko czasem i tylko odrobinkę… Pełny życia i ciekawski burczek, wszędzie wetknie swój węszący koci nosek. Zapytany, czego szuka – wyburczy odpowiedź i wróci do swoich poszukiwań.
Cóż… Dermot nie jest kotem na kolana. Nie podejdzie, nie nadstawi łebka do głaskania. Od wyciągniętej ręki wręcz odskoczy i burknie coś na pożegnanie… ale do czasu. Do Dermota trzeba mieć dużo cierpliwości i mieć łagodne usposobienie. Wtedy przestaje odskakiwać, nawet można odnieść wrażenie, że na swój burczący sposób akceptuje obecność człowieka. Wzięty na ręce – uspokaja się, nie ucieka. Lecz nawet, gdy zaczyna zapadać w błogi sen – wydaje z siebie kontrolne burknięcia. Jesteśmy pewni, że bezwarunkowa miłość jest w stanie sprawić, że Pan Maruda się otworzy. Najpierw odrobinkę, a potem coraz bardziej i bardziej…
Nie jesteśmy pewni, czy kiedykolwiek Dermot przestanie burczeć lub zamieni burczenie na mruczenie. Być może nie, ale – uwierzcie nam – w burczeniu tkwi duża część uroku tego chłopaka! Dermot absolutnie nie jest agresywny. Nawet pochwycony na ręce znienacka i ucałowany w środek czółka – nie wyciągnie pazurków. Będzie tylko burczał swoje Dermotowe burczanki.
Dermot urodził się pod koniec maja 2020 r., jest zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany, gotowy wyruszyć do nowego domu.
Ujęła Was burcząca natura naszego kociego marudy? Jeśli tak, pamiętajcie: warunkiem adopcji jest zabezpieczenie okien i balkonu oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Jeśli jesteście zainteresowani adopcją Dermota, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub zadzwońcie po godzinie 16:00 do Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować uroczego burczka wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli 😄). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!