Data publikacji: 12.09.2023
Debora uwielbiała wylegiwać się na parapecie, w promieniach słońca. Rozciągała się leniwie, spokojnie przekręcała z boczku na boczek, by równomiernie ogrzać futerko, a my z zachwytem patrzyliśmy na jej spokój i szczęście. Uwielbialiśmy zasypywać ją pieszczotami, miziać za uszkiem i szeptać, że niedługo znajdziemy jej najlepszy na świecie domek, że już nigdy nie będzie sama…
Dziś wszyscy płaczemy, mając świadomość, że złożyliśmy obietnice bez pokrycia. Nie znaleźliśmy jej domku i już nigdy go nie znajdziemy. Mamy złamane serca, gdyż Debora odeszła. Już nigdy jej nie przytulimy, nigdy nie ucałujemy… 🥺
Serduszko kilkunastoletniej seniorki poddało się podczas narkozy. Pomimo reanimacji, nie udało się przywrócić jej życia. 😿 Zęby Debory były w fatalnym stanie, sprawiały jej ból i nie było możliwości uniknięcia zabiegu. Reanimacja była długa, dwie Panie Doktor walczyły o Deborę ze wszystkich sił.
Los bywa okrutnie niesprawiedliwy. ☹️
Żegnaj, Deboro. Biegaj za Tęczowym Mostem wolna od bólu i ziemskich trosk. W naszych sercach zostaniesz na zawsze. Tęsknimy za Tobą. 🥺💔🖤