Nasz „dwupaczek na poprawę humoru” jest już w domku!
A oto historia chłopaków:
Przedstawiamy Wam nasze kolejne pociechy – dwóch braciszków z ulicy Rzgowskiej.
Nasze kochane szkraby – mimo trudnego początku dzieciństwa, mimo wielu zagrożeń, które czyhały na nie w otaczającym świecie – trzymały się razem. I razem trafiły do naszej fundacji, jako dzieci wolnożyjącej kotki. Teraz mogą pełnymi łapkami brać od życia, to co najlepsze, korzystać z uroków dzieciństwa, zostawiając to co najgorsze za sobą. Mają pełne, miski, odpowiednią opiekę, zabawki i ręce do głaskania. Czego można więcej chcieć od życia? Można – kochającego domu. Prawdziwego, pachnącego mlekiem i pysznym jedzonkiem, bezpiecznego z kojącym dotykiem troskliwych opiekunów. Nasz kochany dwupaczek jest bardzo zżyty ze sobą, wprost żyć nie może bez siebie, dlatego będziemy im szukać domku, w którym będą mogły wspólnie, beztrosko dorastać.
