Chester nadal podróżuje do lekarzy ze swoimi wspaniałymi Opiekunami Tymczasowymi. Szew, który miał wytrzymać 10 dni niestety puścił… I chociaż wszyscy najedli się strachu, to finalnie wiadomości są bardzo dobre. Maluszkowi odstawiono antybiotyk w zastrzyku, zmieniono leki podawane do oczka i wyznaczono konsultację na koniec miesiąca. Rogówka nadal jest rozmiękła, spojówki nadal są opuchnięte, ale… Chester nie stracił sprawności oka! Nie wiemy jeszcze, jaki będzie efekt końcowy leczenia, ale najprawdopodobniej nasz mały tygrysek będzie widział.❤
Serdecznie dziękujemy Wam za wsparcie – za wpłaty, udostępnienia i wszystkie ciepłe słowa. Bez Was byłoby ogromnie trudno. Prosimy – udostępniajcie, by kolejne osoby mogły dołączyć do walki o Chesterowe oczko.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/oczkomaluszka