Historia Celinki jest znajoma. Została znaleziona na jednym z łódzkich parkingów. Wyłoniła się spod samochodu pewnej Pani. Cichutko miauczała, jakby prosząc nieśmiało o pomoc. No i jak nie pomóc w takiej sytuacji? Pani, którą koteczka poprosiła o pomoc, pomogła i zawiozła ją do zaprzyjaźnionej lecznicy. I tak kicia trafiła do nas. Po wszystkich potrzebnych zabiegach i odbyciu obowiązkowej kwarantanny koteczka zamieszkała w Mruczarni z pozostałymi kotami.
Jest bardzo przytulaśna – domaga się pieszczot, głasków i nawet brania na rączki. Jest drobniutka i wygląda trochę jak kocia laleczka. Przypomina też trochę kota bengalskiego, gdyż ma ciekawy układ pręg na grzbiecie i ma bardzo skośne oczki – może jest kotem azjatyckim? J
Celinka ma ok. półtora roku, jest wykastrowana, odrobaczona, zaszczepiona, zachipowana, ma założoną książeczkę zdrowia, testy FIV/FeLV ujemne.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz zabezpieczenie siatką balkonu/okien.
Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt mailowy: adoptuj@przytulkota.pl lub telefoniczny (po godz. 16:00) z: Magdą 509 581 758 lub Agą 604 268 143.
A może chcielibyście adoptować Celinkę wirtualnie? To bardzo proste — wystarczy napisać do nas maila na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią bycia wirtualnym opiekunem zwierzaka i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna kwota to 30zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D) — to jedynie 1 zł dziennie. To jak? Możemy na Was liczyć?:) Do dzieła!