Bronia

Malutka Bronia ma już własny domek! Oto historia tego maleńkiego biedactwa…

Bronia ma oderwaną łopatkę i uszkodzony splot barkowy. Nie ma ogona – albo urodziła się z kikutem, albo straciła ogonek niedługo po urodzeniu.

Co się stało? Kto skrzywdził bezbronne maleństwo? Nie wiadomo… Wiadomo, że w takim stanie trafiła do dobrych ludzi, którzy nie zostawili jej swojemu losowi.

Nóżki nie da się uratować. 😔 Nie ma w niej czucia i jedyną pociechą jest, że kruszynka nie czuje bólu z powodu bezwładnej kończyny. Gdy miną dwa tygodnie od szczepienia, łapa zostanie amputowana. Malutka Bronia będzie musiała nauczyć się żyć z trzema łapkami i tym, co zostało jej z ogonka. 🥺

W domu tymczasowym uczy się, że ludzie nie są źli i nie chcą jej zrobić krzywdy. Gdy Ania wyciąga rękę, prycha ostrzegawczo i stroszy futerko, a po chwili głośno domaga się pieszczot. Potrzebuje jeszcze chwili, by zrozumieć, że człowiek na pewno nie ma złych intencji.