Data publikacji: 10.04.2022
Kochani! Zanim zdążyliśmy pogodzić się ze śmiercią Napoleonka, życie zgotowało nam kolejny cios 😭.
Brenda, która kilka tygodni temu trafiła do nas po tym, jak ktoś ją porzucił, także odeszła za Tęczowy Most 💔. Koteczka była ciężko chora, na początku marca przeszła operację usunięcia wielkiego guza z brzuszka i wydawało nam się, że może jeszcze będzie przepięknie…
Niestety, razem z druzgocącymi wynikami histopatologii, nadeszło pogorszenie stanu koteczki. Kicia zaczęła słabnąć z godziny na godzinę, jej brzuszek stał się bolesny, a mała nie mogła znaleźć sobie wygodnej pozycji do leżenia, by go nie urażać 😢.
Lekami nie byliśmy w stanie jej już pomóc, nie łagodziły jej cierpienia, zaś kolejna operacja nie wchodziła w grę. Nowotwór Brendy był wielkim, złośliwym typem, który dał przerzuty do okolicznych narządów 😞.
Z bólem serca pomogliśmy Brendzie odejść. Nie było dla niej ratunku, cierpienie spowodowane przerzutami tylko by się nasilało, a koteczka umierała w męczarniach. Nie chcieliśmy tego dla niej.
Bardzo nam przykro słodka Pieszczoszko, że nie zdołaliśmy Cię ocalić 😔. Byłaś cudowną, przekochaną kicią, która nie zasłużyła na los, który zgotował Ci Twój opiekun, porzucając w najtrudniejszym momencie 💔. Przepraszamy Cię Maleńka.
Mamy jedynie nadzieję, że teraz jesteś już wolna od bólu, smutku i tęsknoty. Że w końcu jesteś szczęśliwa.
Żegnaj!