Brandy ma już własny dom! Oto historia dziewczyny…
„Brandy to ja. To moje łaputy, ogon długi, wąsy, uszy i oczy. To moja głowa nieśmiała i prędkie nóżki na których uciekam, gdy chcą mnie całować i tulić. A chcą prawie wszyscy, bo mówią że ładna i śmieszna. Nie wiem czemu jeszcze mieszkam w domu kociego dziecka, czemu jeszcze nie znalazłam mamy, która pokochałaby mnie taką lekko dziwaczną, ale słodką jak cukierek. Nie wiem…”
Brandy jest wrażliwa i delikatna. Nawet podczas zabawy czasem się płoszy, ale prędko wraca na stanowisko przy wędce, piórkach lub piłeczce. Kiedy się nie bawi, śpi zwinięta w kuleczkę, obwąchuje półki, kocyki lub okoliczne koty.
Brandy lubi mizianie, potrafi mruczeć i łasić się jak rasowa łasica, tylko… musi zaufać, a to trochę czasu jej zajmuje… Musi uwierzyć że ten, który chce ją pogłaskać, nie połknie jej na drugie śniadanie.