Data publikacji: 03.04.2021
Gdy nasza wolontariuszka pojechała na działki w celu odławiania wolno żyjących kotów na kastracje, Bazia spacerowym krokiem weszła do klatki, przekąsiła przynętę, rozłożyła się wygodnie i zadowolona czekała na „wybawiciela”. Dziwne, bo przecież powinna być przerażona i za wszelką cenę próbować uwolnić się z klatki, szarpać pręty, miauczeć i prychać… A ta, tam w tej klatce – „mrrrr…”
Lekko zdezorientowana wolontariuszka od razu zauważyła, że mała ma nacięte lewe uszko, co wskazywało na wykonany w przeszłości zabieg kastracji.
Po szybkim wywiadzie okazało się, że Bazia pojawiła się na terenie ogródków w ubiegłym roku. Już od pierwszej chwili widać było, że nie jest typowym kotem wolno żyjącym. Nie uciekała jak dzikusek, obserwowała ludzi z zaciekawieniem i mimo upływającego czasu – nie integrowała z pobliskim stadkiem. Każdego dnia zjawiała się przy domku letniskowym pani Agnieszki w oczekiwaniu na miskę smakowitości. Niestety, mimo ogłoszeń na lokalnych grupach w mediach społecznościowych, nikt kotki nie szukał.
Wypuścić, czy zabrać do lecznicy? Oto jest pytanie.
Bazia, zaraz po przybyciu na miejsce, cała szczęśliwa, że w wokół tyle ludzi, poszła na całość: miziankom, mruczeniu i noszeniu na rączkach nie było końca.
Wiek kotki został oszacowany na 3 lata.
Niestety życie na wolności nie rozpieszczało rudzinki. Ogonek, który jest złamany w kilku miejscach, będzie wymagał ingerencji chirurgicznej – nie obejdzie się bez częściowej amputacji.
Jeżeli możecie i chcecie wesprzyjcie nas w opiece nad Bazią. Będziemy Wam wdzięczni za każdą złotóweczkę.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Bazia
