Bast trafił do fundacji razem z bratem Horusem. Kocurki cudem uniknęły śmierci. Horus już dawno znalazł swój domek, a Bast ciągle czeka i czeka na swoich ludzi… Mieszka w Mruczarni już ponad 8 miesięcy i wciąż wyczekuje domku.
Historia Basta nie zaczęła się ciekawie. Jest smutna jak historie większości naszych podopiecznych. Został znaleziony razem z braciszkiem w opuszczonej pralni, która była przeznaczona do rozbiórki. Kotki były zapchlone i zarobaczone oraz chore. Na szczęście kotki na czas znalazły schronienie w naszej fundacji. Długo przyzwyczajały się do człowieka i nowej sytuacji. Były bardzo wystraszone, co wcale nie dziwi po tym co przeszły.
Teraz po Baście nie widać już dziecięcej traumy. Wyrósł na fajnego i miłego kocurka. Jest przyjazny, lubi się miziać i przebywać z człowiekiem. Nie ma także nic przeciwko innym kotom. Jest zabawowy jak każdy młody koci jegomość. Potrzebuje uwagi i miłości.
Bast ma około roku. Jest odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany, zachipowany i posiada książeczkę zdrowia.
Warunkiem adopcji jest zabezpieczenie balkonu/okien oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Jeśli jesteście zainteresowani adopcją, prosimy o kontakt: adoptuj@przytulkota.pl lub telefoniczny (po godz. 16:00) z: Magdą 509 581 758 lub Agą 604 268 143.
A może chcielibyście adoptować Basta wirtualnie? To bardzo proste — wystarczy napisać na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią bycia wirtualnym opiekunem i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę nie mniejszą niż 30zł.
To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!