Andzia od kilkunastu dni spędzała nam sen z powiek. Uparta mała bestyjka nie chciała wejść do klatki łapki, a przy próbie podejścia, z prędkością światła uciekała w krzaki. Z coraz większym niepokojem patrzyliśmy na jej załzawione oczka. Ze smutkiem na odpędzanie jej przez dorosłe koty od misek z jedzonkiem. W głowach kołatała myśl, że pewnego dnia już się nie pojawi… Pomimo trudności podejmowaliśmy kolejne próby złapania koteczki. W niedzielę 9 września nastąpił przełom. Udało się. To był prawdopodobnie ostatni moment. Andzia jest chorutka. Wysoka gorączka, zaklejone oczy, pchły, niedowaga. Zostało wdrożone intensywne leczenie – leki przeciwzapalne i przeciwgorączkowe, antybiotyk. Mamy nadzieję, że w domu tymczasowym pod troskliwą opieką naszej wolontariuszki Andzia szybko wróci do zdrowia. Trzymajcie kciuki za maleństwo. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc w pokryciu kosztów leczenia i profilaktyki Andzi oraz napełnienia jej malutkiego brzuszka:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Andzi
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!
