Data publikacji: 15.09.2018
Słodka Albinka ostatnio spędziła parę dni w lecznicy. Martwiło nas jej zachowanie, ciągłe drzemanie na wysokiej półce na kocim regale, stronienie od kolegów i koleżanek, jej smutne spojrzenie. Badania krwi, na szczęście nie wykazały nic niepokojącego. Obmacany został brzuszek, paszki i pachwinki i nadal nic. Wszystko wskazuje na to, że Albinka nie czuje się dobrze w Mruczarni. Popada w melancholię, tęskni do domku, w którym nie będzie tylu kociastych na metr kwadratowy i do ludzkich kolan tylko dla niej… Z jednej strony cieszymy się, że ciałko Albinki jest zdrowe, lecz z drugiej — martwimy o jej samopoczucie.