Alan przeprowadził się do własnego domku, a oto jego historia:
Alan to typ kota-wody. Wzięty na ręce – daje się dowolnie kształtować, posadzony na kolanach – siedzi i czeka na ciąg dalszy, ułożony wokół szyi – łatwo przybiera kształt okręgu… No chyba, że ma fazę przelewania. Wtedy, natychmiast po ułożeniu, zaczyna spływać w kierunku podłogi, by tam, już w stanie stałym, móc zająć się swoimi sprawami.
Alan, mimo pewnej wzmożonej puchatości w okolicy brzuszka jest kotkiem bardzo sprawnym i zwinnym. Wspina się, wskakuje, zeskakuje, czołga, turla piłki, robi przysiady, pompki i przewroty. Wszystko to zajmuje mu niecałe dwie minuty… Czy się kiedyś męczy? Rzadko. Przystaje tylko na posiłki.
W chwilach wolnych od treningów jest cudownym przytulaskiem, uwodzicielem i złodziejem ludzkich serc.