Uroczy Agar mruczy już we własnym domku! Oto historia tego kocurka…
Oto Agar. Dwoje kociąt z jego miotu utopiło się w deszczówce. Podczas ulewy schowały się w rurze, do której napłynęła woda. Nawet nie chcemy myśleć jak rozpaczliwie musiały walczyć o życie.
Oprócz Agara przeżyła jeszcze mała Władzia, która przyjechała do nas jakiś czas temu i już wolniutko pakuje się do nowego domku. Agar dotychczas był nieuchwytny, uparty i nieugięty… Chował się najlepiej, jak potrafił i za żadne skarby nie chciał wejść do klatki-łapki. Bardzo baliśmy się, by podczas tych gwałtownych burz, które nawiedzają nas ostatnimi czasy, nie podzielił losu rodzeństwa.
Kotek ma wzdęty brzuszek i bardzo bogate życie wewnętrzne. Dostał już pierwszą dawkę lekarstwa na pasożyty. Jest wystraszony, siedzi schowany w pluszowej budce. Przed nim 2 tygodnie kwarantanny, szczepienia, czipowanie…
Mama kociąt jest dzikuskiem. Została wykastrowana i wypuszczona na miejscu parę tygodni temu.
Jeśli możecie wesprzyjcie nas w opiece nad Agarem. Każdy Wasz gest, każda nawet najmniejsza wpłata są dla nas bardzo ważne.