Fifi- co u naszego chorego rudzielca?

Fifi- co u naszego chorego rudzielca?

Kochani
Z radością informujemy, że kryzys zażegnany 🙂 Fifi od 1,5 tygodnia załatwia się samodzielnie- leczenie przyniosło dobre rezultaty. Kotek czuje się świetnie- jest rozbrykany, miziasty i pełen życia. Uff… naprawdę napędził nam stracha, sporo się też przy tym nacierpiał. Noc po tym, jak został mu wszyty cewnik, kociak go sobie wyciągnął… Cała „akcja” podczas, której Fifi był pod narkozą, intubowany- poszła na marne. Byliśmy wtedy poważnie zaniepokojeni przyszłością malca, ponieważ nie załatwiał się nadal (struwity w moczu powodowały, że kociak, pomimo parcia, nie mógł się wypróżnić) a operacja wszycia cewki moczowej w przypadku tak małego kotka niosła ze sobą ogromne ryzyko dalszych powikłań. Ale to juz za nim! Na szczęście wdrożone leczenie naszej niezastąpionej doktor Anii przyniosło nam, a przede wszystkim Fifiemu, ogromną ulgę.
Chłopak kończy w tej chwili antybiotykoterapię, przed nim jeszcze kontrolne badanie moczu i… będziemy mu szukać domu 🙂 Takiego najwsapialszego na świecie, który pokocha kociaka pomimo jego kłopotów z pęcherzem (a takowe zapewne mogą się pojawiać w przyszłości).

Tymczasem dziękujemy Wam z całego serca za wsparcie, jakiego udzieliliście temu dzielnemu kociakowi! Dzięki Wam nasze działania mają sens i moc o wiele większą 🙂 W kupie siła!

Dziękujemy my i Fifi (oraz jego siostry, z którymi z nowu bawi się na całego)

IMG_20170528_142642

IMG_20170528_142521

IMG_20170528_142521 (1)

IMG_20170528_142138

IMG_20170528_142130

IMG_20170528_142130 (1)

IMG_20170528_141729