Leica jest już w domku,
A oto jej historia:
Maleńka kicia znaleziona przy trasie z Sulejowa do Piotrkowa Trybunalskiego na poboczu. Dobrzy ludzie nie minęli jej obojętnie- zatrzymali się i zabrali maleństwo ze sobą. Kotka ma lekko zdarte poduszki na łapkach, więc musiała długo maszerować poboczem, być może została wyrzucona z samochodu? Jest wychudzona. Przez pierwsze dni miała obolałe, przeziębione gardło- ale już jest wyleczone. Niestety po ostatniej kontroli u weterynarza okazało się, że koteczka ma zmiany grzybicze na skórze. Jest w tej chwili leczona i musi być odizolowana od reszty zwierząt. Nie jest to poważna choroba, nie stanowi przeszkody w adopcji. Kotka jest odrobaczona, ale z uwagi na leczenie, do tej pory nie mogła zostać zaszczepiona.
Maluch bezbłędnie korzysta z kuwety. Szuka kontaktu z człowiekiem, tuli się, mruczy, potrzebuje ciepła i opieki. Nie boi się innych kotów ani psów. Musiała być domowym kotem.
Młode małżeństwo, które kotkę tymczasowo przygarnęło, chcąc szukać dla niej domu, ma już własne dwa koty i psa. Pies niestety nie do końca potrafi odnaleźć się w sytuacji, wyje i jest pobudzony obecnością nowego kociego lokatora. W dodatku w domu Państwo mają teraz maleńkie, czteromiesięczne dziecko, więc problemy się kumulują..
Pilnie potrzebny jest nowy dom, który obejmie opieką uratowaną kotkę, da jej schronienie oraz miłość.
Kotka ma obecnie ok. 3ech miesięcy. Adopcja możliwa po podpisaniu umowy adopcyjnej.
Kotka nie znajduje się pod opieką Fundacji, ale w imieniu jej opiekunów tymczasowych, prosimy o kontakt w sprawie adopcji z Kasią: k-dobrowolska@tlen.pl, 606362939.
Dziękujemy!