Antonio to kocur, który został podrzucony na działki w Rosanowie. Tam żył w stadzie dokarmianym przez miejscową karmicielkę. Nie jest dzikim kotem, wręcz przeciwnie, bardzo lgnie do człowieka. Jak już wejdzie do altanki swojej karmicielki, to za nic w świecie nie chce wyjść. Nie lubi zimna i chciałby jak najszybciej znaleźć swój własny ciepły kąt. To oswojony kocur, który nie powinien już dłużej tułać się po dworze, zwłaszcza zimą. Dlatego z utęsknieniem wypatruje domu.
Antoś ma ok. 5-6 lat i jest wykastrowany. Jest otyły i stanowczo trzeba go odchudzić. Od zawsze był grubaskiem i wyjadał innym kotom z misek. Niestety trudno odchudzać kota w warunkach stada liczącego 20 kotów. W lecznicy miał pobraną krew i wyniki na szczęście są w normie. Jedynie jego ząbki były w tragicznym stanie, dlatego przeszedł zabieg sanacji jamy ustnej. Obecnie nic mu nie dolega.
Prosimy, wspomóżcie naszą opiekę nad Antosiem. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
tytułem: darowizna dla Antosia
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!
