Kajtkowi zmarł pan i potrzebny dom od zaraz, choćby tymczasowy.
Kajtek ma ok.7 lat, jest małym nieabsorbującym pieskiem. Umaszczenie czarne, podpalane. Został zaszczepiony i odrobaczony. Będzie wykastrowany. Schronisko to dla niego wyrok dożywocia.
Kajtek jest posłuszny i zgodny. Nadaje się zarówno do domu jak i na podwórko. Teraz aż przykro na niego patrzeć-jest tak przybity, że nie chce jeść, ani pić, nie podnosi głowy, ani nie merda ogonkiem. W jego oczach widać strach i rozpacz. Czy ktoś może sprawić, żeby znowu był pieskiem szczęśliwym?
Kontakt z recepcją kliniki w której przebywa Kajtek: 42 2111103 / 517048269