Mira znalazła domek!
A oto jej historia:
Mira ma raptem trochę ponad rok, a życie już pełne dramatycznych zwrotów akcji: najpierw mieszkanie w śmietniku, potem dom tymczasowy, wreszcie adopcja i domek, który obiecywał dbać i kochać, a z którego kotka „sama uciekła” przez otwarte okno. Nikt jej nawet nie szukał… Szczęściem w nieszczęściu i czystym przypadkiem trafiła z powrotem do nas, odpoczywa i nabiera ciałka po tułaczce po łódzkich ulicach. Jest już zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana i znów szuka domku, tym razem już na zawsze. Mira jest bardzo proludzką kotką, garnie się do człowieka, ociera, mruczy, nadstawia do głaskania. Nie widać po niej dramatycznych przejść, nie ma uprzedzeń.