Drako jest około rocznym kocurkiem przebywającym w jednym z naszych domów tymczasowych. Z czarnej włochatej kulki wyrósł piękny czarny książę. Od momentu trafienia do DT Drako zmagał się z rzadkimi kupami, czasem wymiotami i krótkimi atakami przypominającymi kaszel, a raczej próbę wykrztuszenia czegoś z gardła. Ponieważ dolegliwości z reguły szybko same ustępowały (każda taka sytuacja była wcześniej konsultowana z Panią Doktor), a kocurek szalał i bawił się jak zwykle, zrzucaliśmy to na karb obżarstwa i ewentualnego dużego zarobaczenia. Dozowanie karmy, powtórzone w bezpiecznych odstępach czasu kolejne odrobaczania i probiotyk dodawany do jedzenia w znacznej części wyeliminowały ww. dolegliwości, niestety nie do końca. Nadal od czasu do czasu nadal się pojawiały się ataki kaszlu przypominające tzw. kaszel robaczkowy. Podejrzenie silnego zarobaczenia potwierdziło się, gdy opiekunka Drako znalazła zwymiotowaną kocią glistę. Ponieważ Fancie (siostra Drako) i rezydentowi Lakiemu w całym tym okresie nic nie dolegało, w 99% glisty musiał mieć Drako. Wszystkie 3 koty otrzymały silny, długo działający lek na pasożyty w formie wylewki na kark. Już następnego dnia po zaaplikowaniu wylewki w kuwecie zostało znaleziono kilka kolejnych glist. I na tym problemy się zakończyły. Kupy Drako wróciły do normy, kocurek nie miał już nadmiernego apetytu, a kaszel minął. Radość, że wszystko jest w porządku (trwało to około 2 miesięcy) zburzyło nagłe pogorszenie się jego samopoczucia. Z początkiem tego tygodnia Drako stał się osowiały, jadł bardzo mało, wróciły ataki kaszlu. Pani Doktor zleciła badanie krwi pod kątem astmy. W piątek rano opiekunka kota podejrzewała, że Drako ma gorączkę. W lecznicy się to potwierdziło – temperatura skoczyła do 40, 2 stopni. Badanie nie wykazało niczego niepokojącego – żadnych innych oznak choroby oprócz wysokiej temperatury. Drako dostał na razie antybiotyk i lek przeciwzapalny. Czekamy na wyniki badania krwi, które być może coś nam podpowiedzą. W obliczu sytuacji, nawet jeśli to chwilowa niedyspozycja konieczna jest pełna diagnostyka – badanie moczu, kału, USG jamy brzusznej.
Pomóżmy Drako wrócić do zdrowia. Ten roczny Kocurek ma przed sobą całe kocie życie:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
tytułem: darowizna dla Drako
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę i udostępnienie.
Dziękujemy <3