Nasza Penelopa jest już w domku!
A oto jej historia:
Siedziała pod samochodem na osiedlu. Siedziała i darła się wniebogłosy. Ktoś się w końcu zainteresował i wziął do ręki telefon. Kilka wykonanych telefonów od jednej do drugiej osoby zaskutkowało przyjazdem na miejsce wolontariuszy fundacji. Kotka w zaawansowanej ciąży weszła sama do transportera, bez klatki łapki, bez specjalnego nęcenia. Potem szybko do lecznicy, decyzja o natychmiastowym zabiegu, który jak się okazało – uratował Penelopie życie. Bo jej ciąża była martwa, kotka nie dałaby rady.
Penelopa przebywa w fundacyjnym lokalu, niestety nie cierpi innych kotów – na ich widok zaczyna wrzeszczeć, prychać, staje się agresywna – to typowa jedynaczka. Wymaga spokojnego domu bez innych zwierząt, domu, który uszanuje jej typowo koci charakterek, nie będzie nachalnie zmuszał kotki do zabawy i nie przerazi się, jeśli zdarzy się pacnięcie łapą. Kwintesencja kotowatości ma ok. 5 lat, jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona.
