Dziękujemy raz jeszcze za pomoc finansową i wsparcie dla Luny! To dzięki Wam mieliśmy możliwość opłacenia jej leczenia. Razem odmieniliśmy jej los! Kicia nie wróciła też na niebezpieczną ulicę, a za to trafiła do kochającego i bezpiecznego domku 😉
Sami z początku nie mogliśmy w to uwierzyć, bo Luna nie jest kotem nakolankowym. Całe swoje życie spędziła jako kot wolnożyjący. Niestety ostatnie wydarzenia, ciężkie obrażenia, a w tym utrata oka sprawiły, że nie mogliśmy wypuścić jej w dawne miejsce. Nie było tam dla niej bezpiecznie – nie, gdy kotka nie ma jednego oka i już wcześniej stała się jej tam krzywda. Kilka dni temu zgłosiła się do nas pani, która dokarmiała Lunę i bardzo przejęła się jej losem. Też uważała, że kotka nie może wrócić na swoje stare miejsce i powiedziała, że jej koleżanka z chęcią ją przyjmie do siebie. Luna będzie miała kocią towarzyszkę, swój ciepły kąt, zawsze pełną miseczkę i bezpieczeństwo, a także 3 pokojowe mieszkanie do dyspozycji, w razie gdyby chciała pobyć sama 😉
Trzymamy za Ciebie kciuki kociaku <3
Jednocześnie informujemy, że zbiórka na leczenie i rekonwalescencję Luny na platformie pomagam.pl została zakończona.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich fanów Luny – jesteście niesamowici <3