Kermit pojechał do domu!
A oto jego historia:
Kermit jest niezwykle miłym, towarzyskim, biało-czarnym kawalerem. Kocurek miał swój dom, swoich ludzi i psiego przyjaciela. W jednej chwili wszystko runęło – Pan odszedł na wieki, Pani nie jest i nie będzie w stanie dłużej się nim zajmować się, psi przyjaciel trafił pod opiekę jednej z łódzkich fundacji. Mało brakowało, a Kermit podzieliłby los Łatki – zostałby sam w opuszczonym mieszkaniu. W ostatniej chwili wolontariusze odbierający psa dostrzegli wciśniętą w kąt pokoju białą, przerażoną kulkę. I tym sposobem mamy kolejnego podopiecznego na pokładzie Mruczarni. Początkowo Kermit był bardzo przestraszony, siedział cichutko w kącie klatki chcąc się stać niewidocznym .
Na szczęście jest już lepiej. Kermit pokazał swoje prawdziwe oblicze. To bardzo ciekawy świata, kontaktowy i niezwykle przyjacielski kocurek . Kocha koty, ale człowieka kocha najbardziej. Spragniony czułości, pieszczot i uwagi, mógłby godzinami bawić się wędką a najbardziej szczęśliwy jest wtedy, gdy kolana człowieka ma na własność. Poszukujemy dla chłopaka domu kochającego, takiego, który zadba o niego na dobre i na złe. Domu, który będzie go rozpieszczał, kochał i nigdy, przenigdy nie porzuci. Idealnym byłby dom, w którym mieszka już jakiś towarzyski zwierz. Preferujemy mieszkania z zabezpieczonym balkonem.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. Kermit ma 1,5 roku, jest odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony i w pełni oswojony.