Urocza Rin ma już własne miejsce na Ziemi! Oto historia koteczki…
Cześć, jestem Rin. Słyszałam, jak Ciocia mówi, że jestem jak prawdziwa księżniczka, cokolwiek to oznacza. Miewam wprawdzie czasami humorki i muchy w nosie, zwłaszcza gdy mi się przeszkadza w spaniu. Czasami grymaszę, jak mi coś nie smakuje i czasami się czegoś przestraszę, jak tego nie znam. Ale żeby od razu księżniczka? A może Ciocia tak o mnie mówi, bo jestem bardzo zrównoważona, spokojna i lubię sobie wszystko po swojemu przemyśleć? Sama już nie wiem czemu ona ciągle chodzi i mówi „Moja śliczna księżniczka”. Prawda jest taka, że jestem taka, jak wszystkie kociaki w moim wieku. Uwielbiam się bawić, spać, jeść i przytulać się. W wolnej chwili lubię też marzyć. A marzenie mam tylko jedno – znaleźć najlepszy domek na świecie.
Rin ma ma ok. 4 miesięcy. Jest zaszczepiona, odrobaczona, posiada czip i książeczkę zdrowia. Nie posiada tylko domku.