Koteczka doczekała się własnego domku! Oto historia Ingrid…
Ingrid jest miejscami łysa. Ogonek ma goły, do połowy cieniutki jak u szczurka. Czas spędzony przez Ingrid na dworze nie był dla niej łaskawy. Piękna dostojna kocica, którą niewątpliwie kiedyś Ingrid była, zamieniła się w wystraszony, łysiejący szkielecik, który boi się innych kotów, a czasem nawet –własnego cienia. Koteczka rozluźnia się dopiero, gdy ma przy boku człowieka. Gdy może pięknie pomruczeć, pospacerować spokojnie i z gracją u jego stóp. Wtedy widać jej dawny blask i przyszłą urodę, która na nowo rozkwitnie w kochającym, bezpiecznym domku.
Ingrid ma około 2-3 lata. Jest zdrowa, zaszczepiona i wykastrowana. Testy na FIV/FeLV ma ujemne.