Data publikacji: 16.05.2021
Szafran leżał na chodniku obok ruchliwego skrzyżowania. Leżał bezgłośnie, nie prosił o pomoc. W jego brzuchu był śrut, a na brzuchu – rany po pociskach. Ktoś zrobił z niego żywą tarczę.
Nie potrafimy wyobrazić sobie, co tkwi w głowach ludzi zdolnych do takiego bestialstwa. Robi nam się niedobrze, gdy pomyślimy, jak wielką radość i dumę czują, gdy uda im się postrzelić żywe stworzenie. Możemy mieć tylko nadzieję, że prędzej czy później – dosięgnie ich sprawiedliwość.
Kocur natychmiast trafił na stół operacyjny, z jego brzuszka został wyciągnięty śrut, a rany po postrzałach zostały opatrzone.
Na pierwszy rzut oka – zwłaszcza z większej odległości – Szafran wyglądał na zadbanego kota. Być może dlatego rudzielec, który leżał u zbiegu dwóch ruchliwych ulic nie budził zainteresowania. Ot, kot wychodzący, na pewno czyjś. Najwyżej coś go przejedzie, a ludzie wezmą sobie nowego…
Na szczęście znalazł się ktoś, kogo zaniepokoił zwierzak leżący na chodniku przy ruchliwym skrzyżowaniu. Ktoś, kto zauważył, że ten kot nie wygrzewa się na słońcu. Ktoś, kto pomyślał, że on może cierpi.
W lecznicy okazało się, że ten ktoś miał rację.
Kocur został wykastrowany, odpchlony i zachipowany. Walczymy z bogatym życiem wewnętrznym w jego brzuszku – jest potwornie zarobaczony. Pomimo tego, co go spotkało ze strony człowieka – jest proludzki, ufny i pogodny. Zwierzęta potrafią wybaczyć każde okrucieństwo…
Mamy nadzieję, że wszystko co złe – już za Szafranem. Teraz czeka go kwarantanna, potem Mruczarnia, a po Mruczarni – kochający dom.
Jeśli możecie wesprzeć nas w opiece nad kocurkiem, będziemy Wam ogromnie wdzięczni.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Szafran
