Pogo

Data publikacji: 15.05.2021

Gdy myślimy o kociątku – widzimy rozkoszną, puchatą kuleczkę w mięciutkim kocyku. Maleńkiego cukiereczka, którego chcemy tulić, miziać, drapać za uszkiem i całować w różowiutkie poduszeczki.

Nie myślimy o brudnych, wygłodzonych istotkach, dręczonych przez pasożyty. W naszej wyobraźni nie ma miejsca na ropę lejącą się z oczu, świerzbowca i pchły. Los bezdomnych kociąt jest piekłem, którego nie chcemy sobie wyobrażać.

Tymczasem kocięta takie jak on rodzą się, by toczyć rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Niezauważone, niechciane i udręczone. Kocięta takie jak Pogo – półroczny kocurek, który został wzięty za 4-miesięcznego maluszka. Co się stało z jego rodzeństwem i mamą? Tego i my nie chcemy sobie wyobrażać.

Pogo miał dużo szczęścia. Przetrwał i został zabezpieczony przez dobrych ludzi. Cierpi na zaawansowany koci katar i chociaż bardzo się staramy, jego oczka najprawdopodobniej nie da się uratować. W uszach ma całą kolonię świerzbowca.

Mały przyjmuje baterię leków, jest wzmacniany i dzielnie znosi wycieranie ropy z pyszczka oraz dłubanie w uszach. Chociaż na początku był nieufny, teraz wcale nie skarży się na swój los. Pomimo wszystkich zabiegów, w klatce przewraca się na grzbiecik i mruczy. Dla niego lecznicowa klatka jest niczym mięciutki kocyk. A my chcemy tulić, miziać i drapać za uszkiem naszego zaropiałego cukiereczka, który niedługo zostanie bez oczka…

Jeśli możecie pomóc nam w leczeniu i utrzymaniu Pogo – będziemy ogromnie wdzięczni za każdy grosik.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Pogo