Data publikacji: 17.02.2021
Mulinek jeść za bardzo sam jeszcze nie chce, więc karmimy go strzykawką. Przez pół dnia w jego żyły sączą się kroplówki z eliksirami życia i kocur jest o wiele mocniejszy niż był jeszcze parę dni temu. Spojrzenie ma przytomne, łepek trzyma wyżej i co najbardziej zastanawiające – zdaje się lubić nas bardziej. Dziś nawet zaczął ugniatać podkłady podczas miziania po obolałej główce. Piękniejszego prezentu na Dzień Kota nie mógł nam zrobić ten nasz Mulinek ❤. Mocno trzymajcie za niego kciuki, bo to cięgle początek naszej i Mulinka drogi, lecz nie ukrywamy, że nadzieje na uratowanie tego Okruszka, po chwilowym załamaniu, odżyły…
Jeśli chcileibyście nas wesprzeć w walce o takie sierotki jak On, będziemy wdzięczni za każde udostępnienie, każdą wpłatę na naszą jubileuszową zbiórkę, czy dobre słowo. Każdy przyjazny gest z Waszej strony jest dla nas bardzo ważny. Każdy przyjazny gest – orgomnie nam pomaga.
I już na koniec: z całego serduszka dziękujemy za wsparcie okazane nam dotychczas. Jesteście kochani!
❤