Data publikacji: 08.02.2021
Gdy Tina mieszkała w Mruczarni, byliśmy przekonani, że na zawsze pozostanie niedostępną kicią. Taką, która będzie gdzieś obok, ale nigdy w zasięgu ludzkich rąk. A tu proszę: co w Mru to w Mru, a co w domu to w domu. Rozmiziana Tinka życzy wszystkim udanego poniedziałku i pozdrawia serdecznie z domowych pieleszy. 😺😻