Kociczka ekspresowo znalazła domek dla siebie! Oto historia Migotki…
„Cześć! Jestem Migotka! Jestem zwykła szara, pręgowana, ale wcale mi to nie przeszkadza. W główce mam całą kolorową tęczę i potrafię być tam małą lwicą, kangurzycą, a nawet – pająkiem! Uwielbiam się wspinać i polować na wzburzone ręczniki. Gdy one tak leżą, takie pofałdowane i na mnie tymi fałdami tak patrzą, to ja chociaż czasem już nie mam siły po polowaniu na piłeczkę, to i tak nie wytrzymuję i łapię te fałdy łapami. I one wtedy znikają i pojawiają się w innym miejscu i tak się bawimy, bawimy i bawimy. A gdy już wszystkie fałdy rozpłaszczę, to przykucam na tylnych łapach i skaczę jak kangurzyca. Ile sił w nogach skaczę, po meblach się wspinam, skaczę i wspinam, skaczę i wspinam, aż padam… i jestem szczęśliwa.”
Migotka to kochana przylepka, jak każdy kociak uwielbia zabawy, ale uwielbia też tulenie i rozdawanie buziaczków. Wystarczy, że poczuje ludzką dłoń przy główce, by zacząć wtulać się w nią najpierw tylko łepkiem, a potem całym ciałkiem. Mruczy cudnie i zadziwiająco głośno jak na taką kruszynkę.
Koteczka ma czip i obowiązkowe szczepienia. Urodziła się około września 2020.