Data publikacji: 11.01.2021
Logan wraz z trójką rodzeństwa trafił do nas kilka dni temu. Kocięta ktoś podrzucił do stadka kotów wolno żyjących. Nie wiemy w jakim stanie były na początku swej „wielkiej przygody” na wolności, lecz obecnie stan Logana jest taki sobie. Kocurek jest bardzo chudy. Na grzbiecie z łatwością możemy policzyć wszystkie kosteczki. Mimo, że sierść ma rzadką, posklejaną i wcale nie – „zimową”, to i tak zamieszkały w niej zastępy wygłodniałych pcheł. Kociątko ma infekcję oczu i górnych dróg oddechowych, a uszy zasiedlił – świerzbowiec. Jakby tego było mało, malucha męczy też biegunka, która prawdopodobnie jest spowodowana dużą ilością robali w obolałym brzuszku. Prawdę mówiąc – taką mamy nadzieję, że to pasożyty, bo jest to najlepsza „biegunkowa opcja” z wszystkich możliwych…
Leczymy Loganka zawzięcie, a on grzecznie na wszystko pozwala. Oczywiście jest przestraszony jak diabli, ale nikogo to nie dziwi. Trochę za dużo wrażeń dla takiego maluszka. Maluszek ma około 4,5 miesiąca.
Bardzo prosimy Was o pomoc w pokryciu kosztów leczenia Logana.
Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Loganka