Data publikacji: 11.10.2020
„Hejka ludzie! Jestem Balbinka i mam już podobno całe pół roku! Pół roku to bardzo dużo, wiecie? Ja już umiem zaczarować ludzi, by mnie miziali kiedy tego potrzebuję. Umiem ocierać się o ich nogi, by przynieśli mi coś do jedzenia. Ja nawet umiem spojrzeć im TAK w oczy, że miziają i karmią mnie jednocześnie… Nieźle, co? Ale najważniejszą umiejętnością jaką mam jest umiejętność odchodzenia. Kiedy już się namruczę, naczochram i najem, potrafię sobie odejść i w spokoju leżakować na parapecie z widokiem na trawę. Z dala od ich rączek, głosów i innych kociaków.
Jedyne nad czym jeszcze nie panuję, to pociąg do wędki i latających rzemyczków. Czasem już mi sił nie starcza już, już paszczą łapię powietrze, ale gdy słyszę świst szybującego sznurka to muszę, no normalnie MUSZĘ, za nim pognać i zapolować. Ciocie mówią że może wyrosnę, a może nie… Mądre te nasze ciotki, aż strach.”
Balbinka urodziła się na przełomie marca i kwietnia 2020. Jest zabawowa, towarzyska i kochana. Chociaż lubi mizianki, pięknie mruczy i potrafi oczarować niejedno ludzkie serduszko, to faktycznie, gdy poczuje przesyt, odchodzi sobie po cichutku, by pogadać z koleżankami w drugim pokoju lub podrzemać w jesiennych promykach. Z innymi kotami dogaduje się bardzo dobrze. Uwielbia zabawy, ganianki i kotłowanie. Szczególnie ze swoją siostrzyczką Darą wszystko uwielbia.
Balbinka jest zdrowa, zaszczepiona i wykastrowana; testy FIV/FeLV ma ujemne. Szukamy jej domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Może pójść do domku z Darą albo do jakiegoś innego, skorego do zabaw kotka. Jeśli jesteście zainteresowani adopcją, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub zadzwońcie po godzinie 16:00 do Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować Balbinkę wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!