Data publikacji: 10.09.2020
Wczoraj pisaliśmy Wam, że Morferusz przechodził zabieg laparotomii diagnostycznej. Chociaż wiedzieliśmy, że nie jest dobrze – mieliśmy nadzieję. Chociaż czuliśmy, że Morfi kieruje się w stronę Tęczowego Mostu – chcieliśmy wierzyć, że kocur jeszcze z nami zostanie.
Podczas zabiegu okazało się, że cierpi na poważny nowotwór. Guz był ulokowany w części oddźwiernikowej żołądka. Zajęta była też trzustka i woreczek żółciowy.
Chociaż było nam ogromnie trudno – podjęliśmy decyzję, by nie wybudzać Morfeusza. Nie moglibyśmy go uratować. Nie chcieliśmy, by dłużej cierpiał.
Morfeusz zasnął na zawsze, pozostawiając nas w ogromnym bólu i żalu. Nie płacze po nim żadna ludzka rodzina, nie pozostawił po sobie pustki w swoim domu… On miał tylko nas.
Przepraszamy, Rudzielcu. Śpij spokojnym snem. Gdziekolwiek jesteś, zawsze będziemy o Tobie pamiętać.