Data publikacji: 24.08.2020
Holly wraz z rodzeństwem trafiły do nas jako niespełna dwumiesięczne dzikie kociaki. Jako jedyne były zdrowe i jako jedyne zupełnie niezainteresowane człowiekiem. Oswajanie tych małych dzikusków nie było łatwe ani przyjemne. Kociaki bardzo długo stawiały opór. Gryzły, drapały i były postrachem dla całego tymczasowego domu. Po dwóch miesiącach prawdziwej szkoły przetrwania wynik przedstawia się tak.
Holly oswojona i miziasta – aniołek. Alexa oswojona, ale ostrożna – diabołek
Holly to żywe srebro. Kot, który zawsze musi być krok przed człowiekiem, by móc sprawdzić każdą czynność przez niego wykonywaną.
Przychodzi na zawołanie, wpakuje się na kolana bez zapowiedzi, wyprosi dodatkowe jedzonko, skoczy na plecy kociej rezydentce. Mała jest naprawdę pocieszna i zaradna.Wszędzie jej pełno. Człowieka kocha miłością bezgraniczną, ale kocha też Alexę. Alexa zaś zawsze z boku. Patrzy co robi Holly, też wyprosi dodatkową porcję jedzenia, ale od człowieka trzyma się na bezpieczną odległość. Jeśli głaski i pieszczoty to tylko w fazie półsnu lub wtedy, gdy jest pora karmienia. Jest bardzo czujna i ostrożna. Boi się wszystkiego czego nie zna, nowych odgłosów, obcych ludzi. Wówczas zaszywa się w bezpiecznym miejscu i wychodzi tylko, gdy już jest spokojnie. Alexa każdego dnia robi postępy. Uważnie obserwuje Holly i uczy się, że człowieka nie trzeba się bać.
Holly i Alexa stanowią duet idealny. Wzajemnie się uzupełniają, troszczą o siebie, bawią, kłócą, by po całym dniu wspólnych zabaw zasnąć razem na miękkiej podusi.
Alexa bez Holly nie da sobie rady. Za bardzo wszystkiego się boi. Dzięki siostrze czuje się bezpieczna i pewna, bo wie że nikt na siłę nie będzie jej głaskał, brał na ręce i zmuszał do czegoś, czego ona nie chce.. Dopóki u boku jest Holly to wszystko jest ok. Miziak kontra strachulec, aniołek kontra diabołek. Pakiet idealny na skołatane ludzkie serca. Pakiet nierozłączny, dlatego szukamy im domu wspólnego.. Kiedy Holly będzie zdobywała serca dużych, Alexa z ukrycia będzie patrzyła i stopniowo przekonywała się do człowieka. Nie chcemy by nasza dotychczasowa praca nad kotkami poszła na marne. Tylko wspólnie z Holly, Alexa może czynić dalej postępy. A wszyscy wiemy, że prawdziwy dom potrafi zdziałać cuda i otworzyć serduszka najbardziej wystraszonych zwierzątek.
Kociczki są odrobaczone i zaszczepione. Urodziły się w kwietniu 2020. Z innymi kotami dogadują się bez najmniejszych problemów. Do perfekcji opanowały sztukę korzystania z kuwety.
Jeśli chcielibyście je adoptować, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub zadzwońcie po godzinie 16:00 do Magdy 509 581 758, Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799. Szukamy domku niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
A może chcielibyście adoptować Holly lub Alexę wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli 😄). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!