Data publikacji: 15.08.2020
Mijają 3 tygodnie odkąd Torne zakończył kolejną terapię lekiem GS 441524. W przyszłym tygodniu czekają go badania, a my z drżącym sercem odliczamy dni. Zwłaszcza nasza Ania, która opiekuje się Torcikiem od zawsze, która wykarmiła go butelką, masowała brzuszek i podawała niezliczone ilości leków.
Ania bacznie obserwuje młodzieńca, wyczulona na każdy niepokojący objaw. Już raz choroba wróciła…
Wiecie, że od odstawienia leku przytył 200g? Taki z niego kawał kota, chociaż apetyt mu wcale nie dopisuje. Mamy nadzieję, że przytycie to dobry znak, zwłaszcza, że poziom energii Tornisia plasuje się na bardzo przyzwoitym poziomie. 4 nad ranem to idealna pora na polowanie. Muchy o tej godzinie bzyczą nieprzyzwoicie głośno, a koc na zagłówku leży bardzo zaczepnie.
Kochani, dziękujemy Wam za każdy zaciśnięty kciuk i prosimy o więcej! Gdy będziemy znać wyniki badań, niezwłocznie damy Wam znać.
Niestety, leczenie FIPków mocno nadwyrężyło nasze finanse. Jeśli chcecie i macie możliwość dorzucenia cegiełki do ich kuracji, będziemy Wam ogromnie wdzięczni: https://pomagam.pl/fipkifpk. Z całych serduszek dziękujemy za dotychczasową pomoc. Prosimy, trzymajcie kciuki, by tym razem Torne naprawdę pokonał FIP!