Kociczka znalazła już własny domek! Oto jej historia…
Holly, Ava i Alexa – dzikuski z działek. Historia jakich tysiące…
Schemat znany od lat – wolno żyjąca kotka okociła się na działce letniskowej. Państwo dokarmiali przybłędę, żyjąc w nieświadomości, że w szopie na narzędzia ukryte przed światem, śpią bezbronne maleństwa kotki.
Gdy fakt ten odkryli, kotka zniknęła i zostawiła starszemu małżeństwu trzy całkowicie dzikie kociaki. Kociaki warczały i prychały i robiły co mogły, by wyglądać jak najgroźniej. Pospieszyliśmy z pomocą całkowicie bezradnym staruszkom i kociakom oczywiście. Maluchy bez mamy… Wszyscy wiemy, jak to by się skończyło. 😡
I takim to sposobem siostry powiększyły liczbę kociąt pod naszą opieką. Na całe szczęście, jako nieliczne są zdrowe. Niestety, jako nieliczne są także oporne w oswajaniu. Kolorowa i bura dziewczynka robią duże postępy i już niedługo będą gotowe do adopcji. Ale ostatnia siostra to istne diablątko. Ciężka praca czeka dom tymczasowy, bo kociczka woli być diablątkiem, aniżeli słodkim i mruczącym kociątkiem.