Data publikacji: 26.06.2020
Surowica od ozdrowieńca, leki podnoszące odporność i kroplówki. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by uratować małe Balbinki. Liam nie przetrwał tej walki, a na pozostałe kocięta patrzymy z ogromnym lękiem. Dzięki Pani Małgosi rozpoczęliśmy kurację Feliserinem – surowica, którą podajemy maluszkom, dotarła do nas prosto z Niemiec.
Balbinka, Dara i Freddy nie mają typowych objawów choroby, ale ilość leukocytów w ich krwi jest dramatycznie niska. Dzięki wszystkim zabiegom udało się zatrzymać spadek białych krwinek. Wczoraj leukocyty zaczęły nieśmiało rosnąć. Boimy się odetchnąć z ulgą, ponieważ jest na to zbyt wcześnie.
Z całego serca dziękujemy Pani Małgosi, dzięki której dotarł do nas Feliserin. Dziękujemy również Karmelkowi, naszemu byłemu podpiecznemu i cichemu bohaterowi – od niego pochodziła ozdrowieńcza surowica, którą otrzymały maluchy. Dziękujemy Pani Marii, Opiekunce Karmelka, za ogromne wsparcie.
Bardzo prosimy Was o trzymanie kciuków za Balbinki. Koszty leczenia kruszynek są bardzo wysokie, więc będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Każdy grosik i każdy zaciśnięty kciuk są dla nich na wagę złota.