Data publikacji: 29.10.2019
Timi ostatnio podupadł na zdrówku. Był wyraźnie osłabiony i apatyczny. Baliśmy się, że może coś go boli, że może jakaś kosteczka źle się zrasta, że może coś w jego stawach jest nie tak. Obawialiśmy się że może przedobrzyliśmy, że może intensywny wysiłek na rehabilitacji na coś mu zaszkodził. Nie myśląc wiele, pognaliśmy do Pana Doktora. W klinice Timi został prześwietlony i obejrzany ze wszystkich stron. Diagnoza? Kalciwiroza. Mały na szczęście jest po szczepieniu i łagodnie przechodzi tą chorobę. Dostaje zastrzyki i ma przerwę w rehabilitacji. Na szczęście już po pierwszej dawce leków wyraźnie odżył, wzmocnił się i zaczął wymachiwać swoim łaputami jak jeszcze kilka dni temu.